Ważniejsze szkodniki i choroby buraka cukrowego
Dr hab. Jacek Piszczek, prof. IOR-PIB TSD w Toruniu
Mszyca trzmielinowo-burakowa (Aphis fabae)
Mszyca należy do najgroźniejszych szkodników buraka cukrowego. Najczęściej występującą jest
mszyca trzmielinowo-burakowa (czarna) – Aphis fabae. Pierwsze naloty tego owada obserwowane są
zwykle pod koniec maja i na początku czerwca. Mszyca rozmnaża się bardzo szybko na drodze
partenogenetycznej. Bezskrzydłe formy kolonijne zasiedlają liście sercowe oraz dolne powierzchnie
starszych liści. Na skutek wysysania soków następuje ich zwijanie się i marszczenie wzdłuż nerwu
głównego w kierunku ich dolnej powierzchni. W ten sposób mszyce dodatkowo zabezpieczają swoje
kolonie. Wysysając soki i blokując oddychanie (warstwa spadzi), spowalniają wzrost buraków. Jednak
szkodliwość tych pluskwiaków polega przede wszystkim na przenoszeniu wirusów mozaiki oraz
żółtaczek: łagodnej i nekrotycznej. Przy wczesnych infekcjach wirozy te mogą powodować znaczące
straty w plonie korzeni i cukru.
Z praktycznego punktu widzenia na dzień dzisiejszy brak jest chemicznej metody ograniczenia
populacji mszycy w późniejszych fazach wzrostu buraka. Obecnie do ochrony plantacji przed mszycą
jest dopuszczona jedynie deltametryna. Nie działa ona przy temperaturach powietrza powyżej 20°C
oraz na kolonijne stadia rozwojowe szkodnika. Mimo to także w tym przypadku warto sięgnąć po
adiuwanty przeznaczone do stosowania z insektycydami, gdyż w ten sposób można podnieść
skuteczność ochronną deltametryny. Niestety, w populacji mszycy obserwuje się już wysoką
odporność na tę substancję czynną! Czynione są starania o rejestrację innych substancji czynnych do
zwalczania tego szkodnika. W przypadku nalotu i rozwoju mszycy w okresie letnim, przy
temperaturach powietrza rzędu 30°C i wyższych, w naturalny sposób gwałtownie wzrasta
śmiertelność tego szkodnika i w większości przypadków następuje jego naturalne wymieranie (w
łanie liści temperatura jest jeszcze wyższa). Pomocni w takich sytuacjach są także naturalni wrogowie
mszycy, min. larwy biedronek czy chrząszcze biegaczowate.
Uskrzydlone mszyce można zwalczać deltametryną (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Liście sercowe są najchętniej zasiedlane przez mszyce (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Formy kolonijne mszycy – najbardziej niebezpieczne dla buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Skośnik buraczak (Scrobipalpa ocellatella)
W ostatnich latach w południowo-zachodniej Polsce pojawił się na plantacjach skośnik buraczak
(Scrobipalpa ocellatella). Jest to malutki, molopodobny motyl o rozpiętości skrzydeł 1,2-1,4 cm.
Przednie skrzydełka mają barwę szarobrązową, a tylne jasnoszarą. Pierwsze pokolenie pojawia się
wczesną wiosną i jest nieliczne. Z tego powodu zwykle niedostrzegane. Szkodnik składa jaja u nasad
liści buraka cukrowego. Gąsienice żerują w ogonkach liściowych, wygryzając w nich tunele. Liście
sercowe na skutek żerowania gąsienic czernieją i zasychają. Na pierwszy rzut oka przypominają
zgorzel liści sercowych powstającą na skutek braku boru. Największe szkody są wywoływane wskutek
ataku trzeciego pokolenia szkodnika, które zwykle pojawia się na przełomie sierpnia i września. Larwy
motyla wygryzają tunele w ogonkach liściowych w pobliżu ich nasady. Mocno zaatakowane pola
wyglądają z daleka jak porażone przez chwościka. W takiej sytuacji stają się przyczyną strat w plonie,
gdyż buraki odbudowują ulistnienie. Na uszkodzonych roślinach często pojawiają się dodatkowe
rozety liściowe, co jest zjawiskiem niekorzystnym, gdyż utrudnia ich prawidłowe ogławianie podczas
zbiorów. Dodatkowo, uszkodzenia na granicy korzenia i liści otwierają drogi infekcji dla patogenów
powodujących zgnilizny korzeni, szczególnie przy wysokiej wilgotności w łanie buraka. Rozwojowi
liczebności populacji skośnika buraczaka, podobnie jak szarka komośnika, sprzyja sucha i ciepła
pogoda. Od trzech lat prowadzone są badania nad rozprzestrzenianiem skośnika buraczaka w Polsce
przy zastosowaniu pułapek feromonowych. Szkodnik na pewno dotarł do Wielkopolski. Utrudnieniem
w tych badaniach jest istnienie szeregu spokrewnionych i podobnych gatunków motyli, które nie
każdy potrafi rozróżnić. Obecnie brakuje preparatów zarejestrowanych do ochrony buraka przed
skośnikiem. Jednak należy się spodziewać zgody na czasowe dopuszczenie do stosowania jakiegoś
insektycydu. Dużym utrudnieniem w walce chemicznej ze skośnikiem buraczakiem jest wytwarzanie
przez larwy oprzędu, który chroni je przed działaniem czynników zewnętrznych. Jak wskazują na to
prowadzone badania, także w tym przypadku lepsze efekty ochronne uzyskuje się dzięki dodaniu do
cieczy opryskowej odpowiedniego adiuwantu.
Zniszczone ulistnienie przez masowy atak skośnika (fot. dr hab. inż. prof. UP we Wrocławiu Zdzisław Klukowski)
Żerowanie larw na granicy liści i korzenia – potencjalne miejsce rozwoju zgnilizn (fot. dr hab. inż. prof. UP we Wrocławiu Zdzisław Klukowski)
Liście sercowe zniszczone na skutek żerowania skośnika buraczaka (fot. dr hab. inż. prof. UP we Wrocławiu Zdzisław Klukowski)
Szarek komośnik (Bothynoderes punctiventris)
Szarek komośnik (Bothynoderes punctiventris) to brązowo-szary chrząszcz o wielkości 10–16 mm.
Owad ma charakterystycznie ukształtowany aparat gębowy w kształcie ryjka. Na pokrywach, w tylnej
ich części zaznacza się wzór w kształcie litery V. Wzór nie zawsze jest widoczny, gdyż może ulec
zatarciu. Szare ubarwienie pozwala chrząszczowi na skuteczne ukrywanie się na powierzchni gleby.
Szarek zimuje na ubiegłorocznych buraczyskach na głębokości od 5 do 30 cm. Wybudza się po
ogrzaniu gleby do temperatury 7°C i rozpoczyna wędrówkę w poszukiwaniu pożywienia – roślin
komosy oraz buraka cukrowego. Wygryza całe rośliny (stadium siewek) lub głębokie, zatokowe
uszkodzenia w liścieniach i liściach. Przy wzroście temperatury powietrza do 20°C zaczyna latać. W
przypadku masowego wystąpienia szkodnik ten może całkowicie zniszczyć wschodzące rośliny na
obszarze wielu hektarów. Jest trudny do zwalczania chemicznego, tym bardziej, że migracja może być
mocno rozciągnięta w czasie (na około dwa tygodnie). Obecnie rejestracja substancji czynnych do
ochrony buraka przed tym chrząszczem odbywa się na zasadzie jednorocznych derogacji. Dobrą
metodą sygnalizacji pojawienia się szarka komośnika jest wystawienie pułapek feromonowych,
które stosowane w większej liczbie mogą pomóc w ograniczeniu liczby owadów przedostających się
na plantacje. Rozwojowi populacji szkodnika sprzyja ciepła i sucha pogoda. Samice szarka znoszą
około 170 i więcej jaj w glebie w pobliżu korzeni buraka. Rozwijające się larwy żerują na korzeniach,
powodując ich uszkodzenia. Wystąpienie obfitych opadów deszczu w okresie składania jaj (czerwiec i
początek lipca) skutkuje znacznym ograniczeniem liczebności wylęgających się z jaj larw.
Przepoczwarzenie następuje w sierpniu i wrześniu, a dorosłe osobniki zimują w glebie. Dotychczas
występowanie szarka stwierdzono w rejonie Polski południowo-wschodniej (cukrownie Werbkowice,
Krasnystaw), w okolicach Sandomierza, Działoszyc oraz Płońska na Mazowszu.
Szarek komośnik – „V” widoczne na pokrywach (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Szarek komośnik dobrze maskuje się na powierzchni gleby (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Szarek komośnik (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Roślina zniszczona przez szarka komośnika (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Pole buraczane – z brzegu brak roślin po żerowaniu szarka komośnika (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Pchełki (Chaetocnema sp.)
Pchełki (Chaetocnema sp.) – to niewielkie chrząszcze o wielkości ok. 2–2,5 mm, czarne i błyszczące,
zwykle bardzo aktywne. Ich trzecia para odnóży to odnóża skoczne, dzięki którym owad może bardzo
szybko przemieszczać się pomiędzy roślinami. Z tego powodu jest niełatwy do zaobserwowania.
Owady można zauważyć w chłodne poranki, kiedy ich aktywność maleje. Chrząszcze wygryzają w
liścieniach i blaszkach liściowych małe (1–2 mm wielkości) dziurki – okienka. Żywią się miękiszem,
pozostawiając dolną skórkę nienaruszoną, a ta zasycha i się wykrusza. Najbardziej widoczne są
uszkodzenia powstałe do fazy pierwszej pary liści właściwych. W kolejnych fazach wzrostu
uszkodzenia takie są już niezauważalne. Zaprawy nasienne nie zabezpieczają wschodzących buraków
przed żerowaniem tych szkodników. Stąd, przy dużym nasileniu występowania pchełek może pojawić
się potrzeba zwalczania tych owadów przy pomocy zabiegów nalistnych deltametryną.
Pchełka burakowa (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Liścień uszkodzony przez pchełkę burakową (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Ślady żerowania pchełki na siewce buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Mątwik burakowy (Heterodera schachtii)
Mątwik burakowy (Heterodera schachtii) zasiedla korzenie buraka przez cały okres wegetacji.
Aktywność nicienia uzależniona jest od temperatury i wilgotności gleby. Może atakować już w
pierwszych fazach wzrostu i powodować zasychanie siewek. Wczesne zasiedlenie korzeni buraka
prowadzi do największych strat w plonie korzeni i cukru. Nicienie wnikają do korzeni włośnikowych
powodując ich niedrożność, a roślina broni się poprzez wytwarzanie w ich miejsce nowych. Prowadzi
to do formowania się charakterystycznej brody korzonków bocznych. System korzeniowy
zaatakowanych roślin jest mało sprawny. W efekcie w słoneczne dni, mimo dostatecznej ilości wody
w glebie, liście zasiedlonych roślin szybko tracą turgor. Liczebność populacji mątwika burakowego
bardzo szybko wzrasta w glebach, na których zbyt często uprawia się buraka cukrowego, a także
rośliny krzyżowe (w tym rzepak). Przeżywaniu i mnożeniu się szkodnika sprzyjają również chwasty
(np. komosowate, krzyżowe), które są jego żywicielami. Brak przestrzegania zmianowania roślin
uprawnych może doprowadzić do tzw. wyburaczenia gleby. W zależności od warunków glebowych i
pogodowych oraz kultury uprawy, szkody mogą wystąpić przy zagęszczeniu już przy 300–500 żywych
jaj i larw w 100 g gleby. Metodą ograniczania liczebności populacji mątwika w glebie jest
wprowadzenie do uprawy jako poplonu mątwikobójczych odmian gorczycy białej lub rzodkwi
oleistej. Wydzielają one substancje stymulujące wychodzenie larw z cyst i aktywność szkodnika.
Jednak brak w ich korzeniach składników odżywczych niezbędnych dla mątwika do osiągnięcia
dojrzałości płciowej i rozmnażania. Na polach silnie zamątwiczonych należy uprawiać odmiany
tolerancyjne. Jednak także na korzeniach tych odmian następuje mnożenie się szkodnika. Główną
przyczyną rozprzestrzeniania się mątwika buraka jest sprzęt do zbioru i załadunku korzeni, który
przejeżdża z plantacji na plantację, przewożąc drobiny gleby niekiedy zasiedlonej przez szkodnika.
Broda korzeni, widoczne białe samice mątwika – po dojrzeniu zmienią się w przetrwalne cysty (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Białe samice mątwika na korzonkach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Utrata turgoru przez rośliny na zamątwiczonym fragmencie pola (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Białe samice mątwika na korzonkach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Drobnica burakowa (Atomaria linearis)
Drobnica burakowa (Atomaria linearis) to bardzo mały (ok. 1,5 mm długości), smukły owad żerujący
na części podliścieniowej i korzeniach siewek. Może także uszkadzać kiełki. Ślady żerowania tego
szkodnika to bardzo małe, wgłębione, czarne plamki. Drobnica w większych ilościach preferuje gleby
gliniaste i próchniczne. W Polsce szkodnik ten występuje przede wszystkim na Żuławach. Żerowanie
dużej liczby owadów może niekiedy powodować zasychanie siewek, czy też ich łamanie się.
Jednocześnie uszkodzenia powodowane przez drobnicę otwierają drogi infekcji patogenom zgorzeli
siewek. W warunkach sprzyjających rozwojowi tych chorób, znacząco może to wpłynąć na obsadę
roślin na plantacji.
Ślady żerowania drobnicy na korzeniach siewek buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Ślady żerowania drobnicy na korzeniach siewek buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Chwościk buraka (Cercospora beticola)
Chwościk buraka jest najbardziej rozprzestrzenionym i najgroźniejszym patogenem liści buraka
cukrowego na całym obszarze jego uprawy.
W Polsce chwościk atakuje buraka już w drugiej połowie czerwca. Wcześniej w rejonach
południowych, później w centrum i na północy kraju. Pierwsze objawy to pojawiające się na
najstarszych liściach brunatnoszare, okrągłe plamki o średnicy 2–4 mm, czasem nieco większe.
Otoczone są czerwoną lub brunatnoczerwoną obwódką. W miarę rozwoju choroby plamistości
pojawiają się na kolejnych, coraz młodszych liściach. Plamki łączą się, powodując zasychanie
fragmentów blaszki, a powstające nekrozy z czasem pokrywają całą powierzchnię liścia. W efekcie
utraty aparatu asymilacyjnego buraki zaczynają intensywnie odbudowywać ulistnienie kosztem
zgromadzonego cukru. Jest on zużywany do wytwarzania nowych liści, a pośrednim skutkiem tego
procesu jest stożkowaty kształt głowy korzeni. W słoneczną pogodę zaschnięte fragmenty liści
srebrzą się na skutek wytwarzania na ich powierzchni zarodników konidialnych grzyba. Brak ochrony
w skrajnych warunkach może być przyczyną nawet 50% strat w plonie i spadku zawartości cukru w
korzeniach o 2-4%. Jednocześnie znacząco pogarsza się jakość soku.
Optimum rozwojowe chwościka to temperatura od 25 do 30°C w dzień i powyżej 15°C nocą,
przy wilgotności powietrza powyżej 90%. Spadek temperatury poniżej 15°C spowalnia procesy
życiowe grzyba, które poniżej 10°C zasadniczo ustają. Chwościk zimuje na resztkach zakażonych liści i
może przeżyć w glebie nawet do 22 miesięcy. Stąd ważnym elementem ograniczania szkodliwości
choroby jest prawidłowa rotacja płodozmianu i uprawa buraka na tym samym stanowisku nie częściej
niż co 4 lata. Podobnie należy unikać miejsc formowania pryzm korzeni oraz sąsiedztwa pól, na
których burak był w ostatnich dwóch sezonach uprawiany.
Do ochrony chemicznej dopuszczone są obecnie preparaty zawierające np.:
difenokonazol, tetrakonazol oraz tebukonazol, a także azoksystrobinę oraz fenpropidynę. Chwościk
wykazuje wysoką zdolność do wytwarzania izolatów odpornych na wszystkie te fungicydy. Z tego
względu należy unikać stosowania do kolejnych zabiegów preparatów zawierających te same
substancje czynne. Metodą na podniesienie skuteczności ochronnej zabiegów chemicznych oraz
ograniczenie groźby pojawienia się odporności jest stosowanie fungicydów wieloskładnikowych.
Bardzo dobre wyniki daje także dodatek preparatów miedziowych. Mogą to być nawozy nalistne o
dużej zawartości tego pierwiastka. W takim przypadku do cieczy opryskowej wskazane jest dodać
adiuwant przeznaczony do stosowania z fungicydami. Zabieg ochronny musi być wykonany
natychmiast po wystąpieniu pierwszych objawów choroby. Kolejny nie później niż po trzech
tygodniach, ale decyzję o jego przeprowadzeniu trzeba oprzeć o obserwacje pogodowe i lustrację
plantacji. Uprawy przeznaczone do późnego zbioru można chronić do końca pierwszej dekady
września. Po tym terminie stosowanie fungicydów staje się nieuzasadnione ekonomicznie.
Pierwsza plama chwościka – czas na pierwszy zabieg ochronny (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Klasyczne objawy chwościka buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Proces zamierania i odbudowy ulistnienie prowadzi do powstania stożkowatej głowy korzenia (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Brak ochrony przed chwościkiem prowadzi do zniszczenia ulistnienia buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Masowo wytwarzane zarodniki konidialne „srebrzą” się na zniszczonym liściu (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Alternarioza (grzyby z rodzaju Alternaria)
Grzyby z rodzaju Alternaria występują bardzo powszechnie w środowisku i są przede wszystkim
saprofitami rozkładającymi resztki materii organicznej pochodzenia roślinnego. Mogą również
infekować szereg gatunków roślin, w tym buraka cukrowego. Objawy alternariozy występują
najczęściej na liściach uszkodzonych, z objawami żółtaczki oraz na liściach najstarszych okółków. To
duże, niekształtne, brunatne plamy występujące zwykle na obrzeżach blaszki liściowej. Stąd grzyb ten
jest nazywany grzybem słabości buraka cukrowego. Objawom sprzyja wysoka wilgotność oraz niższe
temperatury powietrza. W warunkach wysokiej wilgotności powierzchnia plam może nabrać
ciemnozielonego zabarwienia od nalotu masowo produkowanych zarodników konidialnych.
Alternariozy nie zwalcza się chemicznie.
Objawy alternariozy na liściach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Plamistości wywołane przez grzyb Alternaria alternata na liściu buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Objawy alternariozy na liściach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Brunatna plamistość liści (Ramularia beticola)
Chorobą o objawach bardzo podobnych do tych, powodowanych przez chwościka, jest brunatna
plamistość liści wywoływana przez grzyb Ramularia beticola. Grzyb ten poraża liście buraka w nieco
niższych temperaturach niż chwościk (ok. 15–17°C), ale także wymaga wysokiej wilgotności
powietrza. Powstające na powierzchni liści plamy są na ogół większe, o bardziej nieregularnych
kształtach niż te, powodowane przez chwościka buraka. Nie tworzą się wokół nich antocjanowe
przebarwienia, niekiedy brzegi plam są ciemniejsze od wewnętrznej części plam. Objawy choroby
początkowo pojawiają się na najstarszych okółkach liści, potem opanowywane są kolejne, coraz
młodsze. W przypadku silnego porażenia roślin obserwuje się zasychanie całych liści. Na plantacjach
zwykle obserwuje się ogniska choroby. Bardzo często występuje wspólna infekcja wywoływana przez
chwościka i brunatną plamistość. Niekiedy rozróżnienie objawów obu tych chorób może stanowić
problem. W ostatnich latach brunatną plamistość liści obserwuje się zwykle pod koniec lata. Na
sprawcę tej choroby skuteczne są wszystkie preparaty, które stosowane są do ochrony plantacji
przed chwościkiem.
Objawy brunatnej plamistości na liściach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Objawy brunatnej plamistości na liściach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Objawy brunatnej plamistości na liściach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Objawy brunatnej plamistości (po lewej) i chwościka (po prawej) (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Rdza buraka (Uromyces betae)
Rdza buraka w warunkach polskich pojawia się nie wcześniej niż pod koniec sierpnia, zwykle we
wrześniu. Jest wyspecjalizowaną rdzą jednodomową, atakującą jedynie określone gatunki buraka.
Pierwsze objawy to małe (ok. 1-2 mm), żółto zabarwione pęcherzyki występujące na dolnej i górnej
powierzchni blaszki liściowej. W miarę rozwoju, pęcherzyki czerwienieją i nabierają rudego koloru.
Dojrzałe pękają, a z ich wnętrza wysypują się masowo urediniospory – zarodniki, dzięki którym grzyb
rozprzestrzenia się na kolejne liście i rośliny. Rdza preferuje wilgotną i chłodną pogodę. Na
plantacjach występuje placowo. Niekiedy porażone rośliny są z daleka widoczne dzięki
żółtoczerwonemu zabarwieniu. Rdza buraka to bardzo poważny problem na plantacjach Danii,
Szwecji czy północnych rejonów Niemiec, gdzie pojawia się szybciej niż w Polsce. W krajach tych
plantacje wymagają intensywnej ochrony przed tym grzybem. Jako że rdza buraka jest wrażliwa na te
same substancje czynne co chwościk, prowadząc zabiegi ochronne przeciwko rdzy buraka
równocześnie chronimy plantacje przed tą chorobą.
Uredinia rdzy wypełnione zarodnikami (urediniospory) grzyba (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Objawy rdzy na liściach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Objawy rdzy na liściach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Objawy rdzy na liściach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Mączniak prawdziwy (Erysiphe betae)
Mączniak prawdziwy jest grzybem powszechnie występującym na plantacjach buraka w Polsce, ale
rzadko prowadzącym do strat w plonie. Rozwojowi choroby sprzyja ciepła i sucha pogoda, z obfitymi
nocnymi mgłami i rosami. Mączniak prawdziwy pojawia się późnym latem, niekiedy jednak obserwuje
się go już w lipcu i wtedy może stanowić zagrożenie dla końcowego plonu korzeni i ich jakości.
Pierwsze objawy choroby w postaci niewielkich plam białego nalotu obserwowane są na górnej
stronie najstarszych liści.
W miarę rozwoju choroby powoli pokrywają one całą ich powierzchnię (także po ich dolnej
stronie), opanowując coraz to młodsze okółki. Początkowo obserwuje się na plantacji pojedyncze
ogniska choroby, z których patogen rozprzestrzenia się na kolejne rośliny. Szczególnie podatne na
infekcję są rośliny porażone przez wirusy żółtaczki, stąd właśnie na nich można spodziewać się
pierwszych objawów choroby na plantacji. Mączniak prawdziwy rozwija się na powierzchni liścia,
pobierając z jego wnętrza potrzebne składniki odżywcze przy pomocy specjalnych ssawek –
haustoriów. Z tego powodu silne opady deszczu są w stanie go uszkodzić i spłukać, hamując jego
dalszy rozwój. W walce z mączniakiem prawdziwym bardzo efektywne są preparaty zawierające
siarkę zastosowane na początku infekcji. Do ochrony buraka przed mączniakiem zalecane są również
wszystkie fungicydy stosowane do walki z chwościkiem. Stąd zabiegi ochronne przed chwościkiem
jednocześnie eliminują mączniaka prawdziwego.
Rośliny buraka porażone przez wirus żółtaczki i mączniaka prawdziwego (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Mączniak prawdziwy na liściach buraka cukrowego (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)
Mączniak prawdziwy na liściach buraka cukrowego (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)