Jesienne szkodniki zbóż ozimych
prof. IOR-PIB dr hab. Paweł K. Bereś, Instytut Ochrony Roślin – PIB
Zbożom ozimym, a w szczególności pszenicy ozimej, która dominuje w strukturze zasiewów roślin zbożowych, od momentu wysiania ziarniaków do gleby po zbiór plonu i jego przechowywanie w magazynach zagrażają szkodniki, głównie owadzie.
Badania IOR wskazują na obecność około 30 roślinożerców w uprawach zbóż, jednak jest ich więcej, gdy uwzględni się każdy gatunek a nie ich nazewnictwo ogólne typu: wciornastki, rolnice, drutowce, pędraki, skoczki itd. Samych wciornastków może być choćby ponad 20 gatunków, kilka gatunków drutowców i tyle samo rolnic. Nie wszędzie też ich skład gatunkowy, liczebność oraz szkodliwość utrzymują się na takim samym poziomie, na co wpływa choćby pogoda, warunki glebowo-klimatyczne, struktura zasiewów w okolicy, architektura krajobrazu rolniczego, zastosowane uproszczenia agrotechniczne, ale także wdrażane działania profilaktycznej i interwencyjnej ochrony roślin w latach wcześniejszych i w aktualnym sezonie wegetacyjnym. Część gatunków występuje głównie na zbożach, ale są i organizmy wielożerne, które potrafią pobierać pokarm z różnych roślin, w tym ze sobą nie spokrewnionych systematycznie. Jedne organizmy uszkadzają podziemne, a inne nadziemne części roślin, ale są i takie, które potrafią żerować w obu środowiskach.
Straty w plonach ziarna powodowane przez szkodniki szacuje się, że mogą dochodzić do 2, a czasami nawet do 20 dt/ha. Na jednych plantacjach są marginalne, na innych mają znaczenie ekonomiczne. Są także sytuacje, że cała uprawa może zostać zniszczona przez szkodniki. Dzieje się to rzadko, ale się zdarza. Żerowanie szkodników przyczynia się także do strat pośrednich w postaci zwiększenia podatności roślin na choroby wywoływane przez patogeny. Wśród nich największe znaczenie mają grzyby chorobotwórcze, ale w zasiewach zbóż bardzo poważnym problemem mogą być także niektóre choroby wirusowe, które jak wiadomo nie da się bezpośrednio zwalczać, jak jedynie przez eliminację wektora. Choroby korzeni, podstawy źdźbła, liści i kłosa mogą być skutkiem wcześniejszego uszkodzenia tkanek przez szkodniki. Patogeny obniżają wysokość plonu, pogarszają jego jakość, a niektóre gatunki mogące wytwarzać mykotoksyny zagrażają bezpieczeństwu żywnościowemu.
Uprawom zbóż ozimych zagraża szereg gatunków szkodliwych, jednakże tylko kilka z nich stanowi poważne zagrożenie dla plonu. Pozostałe natomiast przyczyniają się głównie do osłabienia roślin, co może skutkować słabszym przezimowaniem, jeżeli uszkodzenia powstają jesienią, a zwłaszcza zwiększenia ich podatności na porażenie przez sprawców chorób (tabela 1).
Szkodnik | Znaczenie |
---|---|
Drutowce | + |
Gryzonie | + (+) |
Lednica zbożowa | + |
Lenie | + |
Łokaś garbatek | ++ |
Miniarki | + |
Mszyce | ++ (+) |
Nałanek kłosiec | + |
Niezmiarka paskowana | + |
Pędraki | + |
Pienik ślinianka | + |
Pilarzowate | + |
Ploniarka zbożówka | ++ |
Pryszczarki | + (+) |
Rolnice | + (+) |
Pienik ślinianka | + |
Skoczki | + (+) |
Skrzypionki | ++ (+) |
Śmietka ozimówka | + (+) |
Śmietka kiełkówka | + (+) |
Wciornastki | + (+) |
Ździeblarz pszeniczny | + |
Zwójki | + |
Żółwinek zbożowy | + |
Ślimaki | + (+) |
Zwierzyna łowna; ptaki | + |
Zwójki | + |
++ szkodnik ważny,
+++ szkodnik bardzo ważny
(+) lokalnie wyższa szkodliwość w niektóre lata
W niniejszym artykule uwaga zostanie zwrócona jedynie na te szkodniki, które pojawiają się po siewach zbóż ozimych, w tym mogą żerować do wiosny kolejnego roku. Trzeba mieć także na uwadze fakt, że nie każdy rodzaj zboża jest w jednakowym stopniu zasiedlany przez organizmy szkodliwe. Z tego też względu kluczowe jest stałe monitorowanie uprawy od siewów po zbiór. Były już bowiem sytuacje, że rolnicy potracili część zasiewów przez okres zimy, gdy mało kto się spodziewał, że w tym czasie aktywne będą niektóre gatunki. Szkodniki w odróżnieniu od chorób grzybowych
Mszyce – na zbożach stwierdza się żerowanie głównie trzech gatunków: mszycy czeremchowo-zbożowej (najliczniej występuje), mszycy różano-trawowej oraz mszycy zbożowej. Lokalnie na południu kraju może liczniej się pojawić także mszyca kukurydziana. W okresie jesiennym mszyce żerują na blaszkach liściowych młodych roślin. Na uprawy nalatują często z zasychającej kukurydzy oraz z dzikich traw. Zarówno osobniki dorosłe jak i larwy wysysając soki z tkanek prowadzą do zachwiania gospodarki wodnej roślin. Mszyce posiadają także zdolność do wytwarzania lepkiej, słodkiej spadzi, która pokrywając blaszki liściowe sprzyja rozwojowi grzybów sadzakowych, które z kolei ograniczają powierzchnię asymilacyjną roślin. Przy licznym żerowaniu szkodnika młode rośliny więdną, żółkną, a niekiedy nawet zasychają.
Jeżeli jesień będzie długa i ciepła, wówczas liczne kolonie mszyc mogą na tyle osłabić rośliny, że te gorzej zimują oraz są bardziej podatne na choroby rozwijające się w okresie łagodnych zim. Były już przypadki, że mszyce nie przerwały żerowania przez okres ciepłej zimy.
Temperatura ujemna rzędu -6℃ przerywa dopiero cykl życiowy pluskwiaków, a więc niewielkie przymrozki jesienne im nie zagrażają. Szczególnie niebezpieczne dla zbóż ozimych są mszyce-wektory wirusów, w tym przenoszące wirusa żółtej karłowatości jęczmienia (BYDV). Z chorobą tą nie da się walczyć inaczej, jak poprzez zapobieganie przeniesieniu wirusa do komórek roślinnych. Z tego powodu kluczowe jest monitorowanie jesienią roślin i wykonywanie zabiegów ochronnych z chwilą wykrycia szkodników. Czas ma tu kluczowe znaczenie, choć trzeba wskazać, że długa ciepła jesień jest czynnikiem mocno utrudniającym zwalczanie pluskwiaków, których naloty na rośliny mogą się przedłużać w czasie.
Ploniarka zbożówka – jest to jeden z najpowszechniej występujących szkodników zbóż, który w ciągu roku rozwija trzy pokolenia. Stadium zimującym są larwy w roślinach zbóż ozimych, traw i samosiewów. Wylot muchówek pierwszego pokolenia następuje od końca kwietnia do czerwca, drugiego – od końca czerwca do sierpnia, natomiast trzeciego – od końca sierpnia do końca października. Szczególnie atrakcyjne dla muchówek składających jaja są zboża w fazie 2-3 liści. Dla zasiewów zbóż ozimych zagrożeniem są larwy ostatniego pokolenia. Jedna larwa uszkadza w zbożach zawsze tylko 1 pęd. Żerując niszczy nasadę liścia sercowego, który żółknie, a niekiedy zasycha. Jeżeli szkodnik uszkodzi stożek wzrostu wówczas roślina karłowacieje i nadmiernie się rozkrzewia, a pędy boczne zwykle nie zawiązują kłosów. Szczególnie dużą szkodliwość larw ploniarki zbożówki obserwuje się w okresach niedoboru wody. Ponadto uszkodzone tkanki są w większym stopniu narażone na porażenie przez sprawców chorób. W ostatnich latach wzrosła liczebność ploniarki zbożówki na oziminach, z tego też powodu zaleca się jesienne obserwacje zasiewów na jej obecność.
Śmietka kiełkówka i śmietka glebowa – oba gatunki mają podobną biologię, a w warunkach pola uprawnego nie da się ich od siebie odróżnić bez specjalistycznych badań. Larwy zasiedlają zasiewy zbóż, w szczególności, gdy te są osłabione głównie przez niesprzyjające warunki meteorologiczne. W ciągu roku szkodniki rozwijają 3 pokolenia. Są lata (o długiej, ciepłej jesieni), że pojawia się czwarta generacja larw. Zbożom ozimym zagrażają larwy pokolenia jesiennego, które pojawiają się od sierpnia do października. Żerują na kiełkującym miękkim ziarnie siewnym, w pędach lub korzeniach młodych roślin. Liczniejszy pojaw obu gatunków może dotyczyć zasiewów założonych na glebach bogatych w próchnicę, nawożonych obornikiem, bądź zasobnych w dużą ilość resztek pożniwnych, co zachęca samice do składania jaj.
Rolnice – są szkodnikami wielożernymi atakującymi również zboża. Najliczniejszym gatunkiem jest rolnica zbożówka, choć mogą wystąpić i inne. Występuje jedno lub dwa pokolenia w ciągu roku. Zimują gąsienice, które wznawiają wiosną żerowanie na korzeniach chwastów oraz roślin uprawnych, w tym zbóż. Przepoczwarczają się w maju. Pod koniec maja pojawiają się motyle pierwszej generacji, które rozpoczynają loty po zapadnięciu zmierzchu. Jaja składają pojedynczo, rzadko w grupach, na dolnej stronie blaszek liściowych. Gąsienice żerują kilka tygodni. Od końca lipca lub w sierpniu zaczynają pojawiać się motyle drugiego pokolenia. Po kopulacji składają jaja na nadziemnych częściach roślin, z których wylęgają się gąsienice. Ich żerowanie może trwać do października, po czym schodzą do gleby na zimowanie. Gąsienice, żerują na kiełkującym ziarnie siewnym, siewkach oraz na roślinach rozwijających pierwszych kilka liści właściwych. Młode stadia larwalne najczęściej uszkadzają nadziemne części roślin, natomiast starsze żerują w glebie, gdzie zjadają korzenie. Rozwojowi rolnic sprzyjają lata suche i ciepłe, stąd też warto od końca lata monitorować np. za pomocą pułapek feromonowych liczebność drugiego pokolenia.
Drutowce i pędraki – szkodniki te żerują na wszystkich podziemnych częściach zbóż wyjadając początkowo kiełkujące ziarniaki, a następnie korzenie. Uszkodzone rośliny wolniej rosną, żółkną, a następnie zasychają. Przy licznym pojawie szkodników glebowych może dochodzić do powstawania tzw. łysin w zasiewie, czyli pustych placów. Uprawom zbóż drutowce i pędraki zagrażają już od początku wegetacji, jednakże ich masowe występowanie dotyczy tylko lokalnych zasiewów. Drutowce i pędraki mają poza kilkoma wyjątkami 4-5 letni cykl rozwojowy larw, zatem przez cały ten czas ukrywają się w glebie. Do ich wykrywania stosuje się odkrywki glebowe przed siewami.
Leń ogrodowy – lenie rozwijają jedno pokolenie w ciągu roku. Stadium zimującym są larwy przebywające w glebie. Od kwietnia następuje przepoczwarczenie, a w maju rozpoczynają się wyloty osobników dorosłych. Od końca maja lub w czerwcu samice składają grupkami po około 100 jaj do gleby zasobnej w materię organiczną. Wylęgłe larwy początkowo odżywiają się materią organiczną, a dopiero gdy jej zabraknie uszkadzają rośliny zbóż. W wyniku żerowania larw jesienią, a w szczególności wiosną w zasiewach zbóż ozimych można spotkać puste place. Powstają one w wyniku zjedzenia przez szkodnika kiełkujących ziarniaków lub podgryzienia młodych roślin tuż pod powierzchnią gleby. Wykrycie w maju i czerwcu dużej liczby form dorosłych leni na zbożach, ale i innych roślinach może wskazywać na ryzyko obecności w glebie dużej liczby jaj, a potem larw zagrażających m.in. oziminom.
Ślimaki nagie – problemem jest głównie pomrowik plamisty, a lokalnie ślinik luzytański, ślinik wielki i ślinik zmienny. Mięczaki stanowią największe zagrożenie na południu i w środkowej części kraju. Sprzyjają im ciepłe, wilgotne i długie okresy jesienne. Wiosną kontynuują żerowanie. Największe uszkodzenia powstają w okresie wschodów roślin zbóż i rozwijania przez nie pierwszych kilku liści. Ślimaki mogą doszczętnie zjadać pęczniejące ziarniaki i siewki, wskutek czego powstają puste place. Ich większa szkodliwość skupia się zwykle w pasach brzeżnych pól. W fazie 2-5 liści właściwych zjadają brzegi i wierzchołki liści oraz uszkadzają blaszki między nerwami, powodując strzępienie liści. W miejscu żerowania widoczny jest zaschnięty śluz. Uszkodzenia powodują osłabienie roślin, zahamowanie wzrostu, a niekiedy całkowite zniszczenie uprawy w miejscu nagromadzenia się mięczaków.
Zwierzyna łowna – zagrożeniem są tu zarówno dziki, jak również sarny, jelenie i daniele. Zwierzęta te są aktywne cały rok. Największe spustoszenie na polach powodują dziki, które buchtując wyjadają ziarniaki, siewki i większe rośliny. Straty mogą dotyczyć wielu hektarów. Jelenie, sarny i daniele tratują rośliny, a także zgryzają liście i łodygi. Uszkodzone rośliny są narażone na słabsze przezimowanie, w tym łatwiej ulegają porażeniu przez sprawców chorób.
Obok wyżej opisanych szkodników na zasiewach zbóż ozimych występują także inne gatunki, zwykle jednak nie powodują one bezpośrednich strat. Ich żerowanie może przyczyniać się, jednakże do powstania strat pośrednich polegających na zwiększeniu podatności roślin na porażenie przez sprawców chorób.
W celu ograniczenia strat ilościowych oraz jakościowych w plonach zbóż ozimych jakie powstają w następstwie żerowania szkodników, konieczne jest łączne zastosowanie wielu metod zapobiegania ich liczniejszemu pojawowi oraz zwalczania. W integrowanych programach ochrony roślin zaleca się w pierwszej kolejności zastosowanie wszystkich niechemicznych sposobów ograniczania liczebności i szkodliwości danego gatunku, a dopiero w ostateczności racjonalne skorzystanie z chemicznych środków ochrony roślin.
Jednym z najważniejszych elementów integrowanej ochrony roślin jest prawidłowo prowadzony monitoring występowania danego gatunku lub uszkodzeń jakie powoduje. Systematycznie wykonywane obserwacje począwszy od siewów aż po zbiór, pozwalają określić, jak kształtuje się liczebność szkodnika, jakie aktualnie stadium rozwojowe występuje, jak wygląda rozkład gatunku w zasiewie, a przede wszystkim czy konieczne jest zwalczanie i kiedy należy je przeprowadzić.
Jeżeli na podstawie przeprowadzonych obserwacji stwierdzi się, że zagrożenie ze strony danego gatunku szkodliwego zagraża przyszłym plonom, wówczas można zastosować kilka metod ograniczania jego szkodliwości. Najogólniej metody te dzieli się na niechemiczne i chemiczne, przy czym syntetyczne środki ochrony roślin stosuje się wyłącznie w ostateczności, gdy inne sposoby okażą się niewystarczające, a zagrożenie ze strony szkodnika jest duże.
W metodach tych stosuje się całą gamę zabiegów agrotechnicznych, których nadrzędnym celem jest ograniczenie liczebności danego szkodnika np.: poprzez odcięcie mu dostępu do rośliny żywicielskiej, wydłużeniu trasy przelotu, uśmiercenie metodami mechanicznymi, dobór odmiany mniej podatnej na żerowanie itp. Bardzo ważne miejsce zajmuje w nich płodozmian, który sukcesywnie stosowany pozwala zmniejszyć liczebność wielu gatunków, a zwłaszcza leni, drutowców, pędraków, rolnic, łokasia garbatka.
Kluczowe znaczenie ma również dobór odpowiedniej odmiany. Powinna być ona dostosowana do konkretnych warunków glebowo-klimatycznych, co warunkuje jej prawidłowy rozwój. Przy podejmowaniu decyzji o zakupie kwalifikowanego materiału siewnego należy zwrócić uwagę czy wybrana przez nas odmiana jest mniej czy też bardziej podatna na agrofagi.
Przy ograniczaniu liczebności niektórych szkodników np.: mszyc, ploniarki zbożówki, łokasia garbatka i wielu innych, zaleca się stosowanie izolacji przestrzennej od innych roślin zbożowych oraz pozostałych gatunków żywicielskich. Dystans na jaki należy się odsunąć z uprawą jest bardzo zmienny i zależy od mobilności danego szkodnika.
Niezmiernie ważne jest utrzymanie wysokiego dobrostanu roślin, co uzyskuje się poprzez prawidłowe przygotowanie stanowiska pod uprawę, zbilansowane nawożenie, mechaniczne niszczenie chwastów oraz staranną pielęgnację zasiewu. Rośliny mające zapewnione optymalne warunki do wzrostu łatwiej bowiem radzą sobie z uszkadzającymi ich tkanki szkodnikami, co tym samym wpływa na zmniejszenie potencjalnych strat w plonach. Bardzo ważny jest również termin siewu. Z uwagi bowiem na fakt, że wiele gatunków szkodliwych szczególnie silnie zasiedla wcześnie wysiane oziminy, dlatego też przy ograniczaniu ich szkodliwości zaleca się opóźnianie terminu siewu. W tych rejonach, gdzie corocznie obserwuje się znaczne straty powodowane m.in. przez szkodniki glebowe i śmietki zaleca się zwiększenie normy wysiewu ziarna.
Jeżeli jednak okaże się, że wyżej opisane metody są niewystarczające, a plony zbóż poważnie zagrożone wówczas konieczne jest zastosowanie metody chemicznej z użyciem zarejestrowanych preparatów pod konkretny rodzaj zboża.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Ut elit tellus, luctus nec ullamcorper mattis, pulvinar dapibus leo.