Wiosenne nawożenie rzepaku
prof. UPP dr hab. Witold Szczepaniak Rzepak ozimy podobnie jak inne rośliny uprawne do realizacji swojego potencjału plonotwórczego wymaga pokrycia zapotrzebowania na wszystkie składniki pokarmowe w całym okresie wegetacji, spośród których, ze względu na funkcje, które pełni w roślinie, najważniejszy jest azot. Przy czym wysoką efektywność nawożenia tym składnikiem można uzyskać tylko w przypadku, gdy roślinę tę uprawiamy w stanowiskach o uregulowanym odczynie, a także, gdy jest on odpowiednio zbilansowany pozostałymi makro- i mikroelementami. W okresie wiosennym rzepak powinien być nawożony przede wszystkim azotem, siarką i mikroelementami, a w razie potrzeby także magnezem i potasem. W przypadku azotu trzeba podkreślić, że bardzo trudno jest podać ogólne zalecenia dotyczące nawożenia tym składnikiem. Zarówno kwestie dotyczące wysokości dawki, jej podziału, a także terminu stosowania nawozów azotowych powinny być rozstrzygane na polu, a nie planowane „z góry”, gdyż w dużym stopniu zależą one od panujących warunków w danym sezonie wegetacyjnym.
Dawka azotu
Dawka nawozu mineralnego zależy od zapotrzebowania rośliny na azot oraz jego pokrycia przez azot glebowy. Zatem dawkę azotu na wiosnę można wyliczyć, posługując się następującym wzorem:
DN = (P · Pj) – N min. (0-90 cm)
DN – dawka nawozowa azotu, kg N/ha,
P – zakładany plon nasion, t/ha,
Pj – pobranie jednostkowe azotu, kg N/1t nasion + odpowiednia masa słomy,
N min. – zawartość azotu mineralnego w glebie przed wiosennym ruszeniem wegetacji w warstwie do
90 cm.
Z przedstawionego wzoru jednoznacznie wynika, że wiosenne nawożenie rzepaku azotem powinno być przeprowadzone pod określony plon nasion. Zatem w pierwszej kolejności trzeba go w miarę realnie oszacować, a następnie określić jego potrzeby pokarmowe. W kolejnym etapie, w celu obliczenia dawki nawozowej od zapotrzebowania, należy odjąć ilość azotu, którą rośliny mają do dyspozycji z gleby (azot mineralny). Ilość azotu mineralnego w glebie można oznaczyć, wykonując przed zastosowaniem pierwszej dawki analizę gleby na zawartość N min. lub ją oszacować. W praktyce wskazana jest analiza gleby, gdyż tylko po jej przeprowadzeniu mamy pewność, ile faktycznie rośliny mają do dyspozycji azotu mineralnego z gleby. Tym niemniej będzie ona przydatna tylko wówczas, gdy jej wyniki otrzymamy przed przeprowadzonym nawożeniem, tj. przed 1 marca, gdyż wczesnowiosenne nawożenie rzepaku azotem jest warunkiem koniecznym, aby zastosowany składnik był efektywny. Natomiast przy braku analizy N min. można założyć, że gdy rzepak ozimy uprawiamy po pszenicy na stanowiskach żyznych, to w zależności od warunków, a także jesiennego nawożenia tym składnikiem, możemy liczyć na dopływ azotu mineralnego w granicach 40-90 kg, natomiast uprawiając rzepak na przeciętnym stanowisku, przykładowo po pszenżycie, to dopływ azotu mineralnego wynosi zwykle 10-50 kg N/ha.
Zatem zakładając, że rzepak posiada wysoki potencjał plonotwórczy, tj. był prawidłowo rozwinięty i odżywiony w okresie jesiennym, przetrwał zimę w dobrej kondycji a także jest uprawiany na żyznym stanowisku, to wiosenną dawkę azotu można obliczyć, przyjmując przykładowo następujące dane:
P = 4,5 t/ha nasion
Pj = 55 kg N
N min. = 70 kg N/ha
DN = (4,5 · 55) – 70 ≈ 250 – 70 = 180 kg N/ha
Prawidłowo odżywiony rzepak większość azotu akumuluje do początku kwitnienia. (fot.: prof. UPP dr hab. Witold Szczepaniak)
Podział dawki, termin aplikacji i forma azotu
Podział dawki, wybór terminu aplikacji i formy azotu są równie ważne dla końcowego efektu uprawy rzepaku, jak ustalenie jej wysokości. Fakt, że prawidłowo rozwinięty rzepak powinien większość azotu pobrać do kwitnienia (co najmniej 70% potrzeb pokarmowych), w praktyce skutkuje stosowaniem dwóch dawek tego składnika w małych odstępach czasowych. Pierwsza dawka azotu powinna być zastosowana w takim terminie, aby nawóz nie tylko zdążył się rozpuścić, ale również zawarty w nim azot zdążył przynajmniej częściowo przemieścić się w głąb gleby przed ruszeniem wiosennej wegetacji rzepaku (aby to nastąpiło po aplikacji nawozu niezbędna jest odpowiednia ilość opadów). Natomiast druga co najmniej na 4 tygodnie przed kwitnieniem. Przy czym w praktyce chcąc „uciec” przed brakiem opadów w okresie wiosennym (jak już wspomniano warunkiem działania zastosowanych nawozów azotowych jest wystąpienie opadów po ich zastosowaniu), podanie drugiej dawki należy przyspieszyć. Czyli przykładowo, jeżeli pierwszą dawkę zastosujemy na początku marca, to drugą starajmy się najpóźniej zastosować do połowy tego miesiąca (a jak jest taka możliwość, to nawet wcześniej). Jednocześnie trzeba mieć na uwadze, że spóźnienie nawożenia, a tym samym duża dostępność azotu w późniejszym okresie wzrostu, zwiększa podatność roślin na wyleganie, opóźnia i przedłuża kwitnienie, a także powoduje zbyt bujny rozwój wegetatywny, co skutkuje tym, że niżej położone kwiaty często nie zostają zapylone, a łuszczyny pozostają słabo rozwinięte, ponieważ dociera do nich zbyt mało światła. W konsekwencji opóźnienie nawożenia azotem prowadzi do spadku plonu i jego jakości, a także znacznie utrudnia zbiór. Warto wiedzieć, że w określonych warunkach można pozostać nawet przy jednej dawce azotu. Ma to miejsce, gdy plantacja posiada niski potencjał plonotwórczy (słabsze stanowiska, znaczące ubytki obsady po zimie), a przez to niższe potrzeby nawozowe. Poza tym należy mieć na uwadze, że w przypadku, gdy przedłuża się zima lub przewidywany jest brak opadów w dłuższym okresie (kilku tygodni), to zastosowanie azotu jednorazowo nawet w dużych ilościach jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż jego podział i zastosowanie zbyt późno lub w warunkach, gdy składnik ten nie może zadziałać. Poza dawką i terminem stosowania w efektywnym nawożeniu rzepaku równie ważny jest dobór formy azotu w nawozie. Forma odgrywa dużą rolę zarówno w odniesieniu do pierwszej, jak i drugiej dawki. W przypadku dawki pierwszej wskazane jest, aby część składnika zastosować w formie łatwo dostępnej, tj. saletrzanej (NO 3- ). Gdyż tylko zastosowanie tej formy umożliwia roślinom szybką regenerację uszkodzeń po zimie i odbudowę rozety liściowej. Natomiast w przypadku dawki drugiej ważne jest aby stosując nawozy zawierające formę amidową (NH 2 ), przykładowo RSM, nie spóźnić ich aplikacji. W praktyce nawozy tego typu wymagają wcześniejszego terminu stosowania niż przykładowo saletra amonowa, gdyż forma amidowa azotu wymaga więcej czasu, aby mogła być dostępna dla roślin w porównaniu do pozostałych form azotu zawartych w nawozach azotowych. Zatem, gdy planujemy zastosowanie RSM, to wskazane są dwie dawki tego nawozu w krótkim odstępie czasu, przykładowo w przeciągu kilku dni. Ciekawym rozwiązaniem w nawożeniu rzepaku azotem jest użycie do tego celu nawozów azotowych, które oprócz azotu zawierają siarkę. Rynek oferuje całą paletę takich nawozów. Przy czym mając na uwadze fakt, że siarka odpowiedzialna jest za pobranie i wykorzystanie azotu, tego typu nawozy należy stosować w pierwszej dawce, szczególnie jeśli planowana jest dłuższa przerwa między pierwszą a drugą dawką.
Nawożenie potasem i magnezem
Jak już wspomniano efektywność nawożenia azotem zależy między innymi od zaopatrzenia roślin w pozostałe składniki pokarmowe. W okresie wiosennym pierwszeństwo posiada nawożenie siarką oraz mikroelementami. Tym niemniej w razie potrzeby wskazane jest zastosowanie również potasu i magnezu. Przystępując do wiosennego nawożenia, trzeba mieć na uwadze, że rzepak charakteryzuje się bardzo wysokim zapotrzebowaniem na potas (średnie pobranie tego składnika kształtuje się na poziomie około 80 kg K 2 O na tonę nasion + odpowiednia masa słomy). Stąd też przyjmuje się, że gleby średnie i ciężkie przeznaczone pod uprawę tej rośliny powinny charakteryzować się co najmniej średnią zasobnością w przyswajalny potas (najlepiej aby zawartość mieściła się w górnej granicy tej klasy zasobności). Natomiast gleby lekkie powinny odznaczać się zasobnością wysoką. Jeżeli posiadamy tak przygotowane stanowisko, to aby uzyskać wysoki plon nasion wskazane jest nawożenie w zakresie 140-180 kg K 2 O/ha. Nawożenie to można było wykonać w jednej dawce przed siewem rzepaku lub podzielić na dwie części, tj. przedsiewną (50-75% dawki całkowitej) i pogłówną (25-50% dawki całkowitej), które można podać bardzo wczesną wiosną. Wczesny termin aplikacji nawozów potasowych jest bardzo ważny, gdyż rośliny rzepaku około 60% potrzeb pokarmowych na ten składnik pokrywają z podglebia. Zatem wskazane jest, aby nawóz potasowy nie tylko się rozpuścił, ale również przynajmniej częściowo przemieścił w głąb gleby, a to wymaga zarówno odpowiedniej ilości opadów, jak i czasu. Jednocześnie trzeba mieć na uwadze, że przy braku nawożenia jesienią, wiosną zwykle stosuje się do 75% dawki całkowitej. Efektywność pobierania azotu z gleby, jak i przetwarzania go w plon zależy również od właściwej dostępności oraz zaopatrzenia roślin w magnez. W praktyce bardzo często nawożenie wiosenne tym składnikiem ma charakter podstawowy, zwłaszcza gdy stosowany jest w nawozach szybko działających, przykładowo w postaci siarczanu magnezu. Wynika to z tego, że magnez, a szczególnie siarka zaliczają się do składników ruchliwych w glebie, a tym samym podatnych na wymywanie. Stąd też bardzo często, aby z jednej strony ograniczyć straty wymienionych składników w okresie późnojesienno-zimowym, a z drugiej przeprowadzić nawożenie dwukierunkowe, przesuwa się ich stosowanie na wczesną wiosnę (wskazany jest podobny termin aplikacji jak nawozów potasowych). Przy czym powinno mieć to miejsce tylko na glebach o co najmniej średniej zasobności w przyswajalny magnez. Natomiast na glebach o niskiej zasobności nawożenie podstawowe tym składnikiem należy przeprowadzić przed siewem, a uzupełniające wczesną wiosną. Stąd też wiosenna dawka magnezu zależy zarówno od zasobności gleby w ten składnik, zastosowanego nawożenia w okresie jesiennym, jak i strategii nawożenia siarką. Przykładowo na glebach o średniej zasobności przy braku nawożenia w okresie jesiennym wskazane jest nawożenie w zakresie od 100 do 200 kg kizerytu na ha (wyższa dawka dotyczy stanowisk, na których nie stosuje się innych nawozów zawierających siarkę).
Wiosenne nawożenie potasem, magnezem i siarką należy przeprowadzić bardzo wczesną wiosną, tj. przed wznowieniem wiosennej wegetacji roślin. (fot.: prof. UPP dr hab. Witold Szczepaniak)
Klasyczne objawy niedoboru siarki – deficyt 1 kg tego składnika uniemożliwia wykorzystanie około 10 kg azotu. (fot.: prof. UPP dr hab. Witold Szczepaniak)
Nawożenie siarką
Wiosenne nawożenie siarką wykonuje się przy okazji nawożenia innymi składnikami pokarmowymi, przede wszystkim azotem, magnezem i potasem. Wskazane jest, aby nawożenie doglebowe wykonać przed wiosennym ruszeniem wegetacji rzepaku, gdyż siarka jest jednym z podstawowych składników, które warunkują pobranie i wykorzystanie azotu z gleby. Zatem jest potrzebna roślinie od początku wegetacji. Dawka siarki zależy przede wszystkim od dawki azotu. W zależności od jej dostępności z gleby (gleby zasobne w próchnicę dostarczają większe ilości siarki) dawka siarki w przeliczeniu na siarkę elementarną (S) powinna kształtować się na poziomie około 1/4 dawki azotu (w tym miejscu warto przypomnieć, że 1,0 kg S = 2,5 kg SO 3 ). W trakcie wegetacji rzepaku odżywienie roślin siarką można korygować poprzez dolistne stosowanie tego składnika, przykładowo wykonując oprysk siedmiowodnym siarczanem magnezu.
Nawożenie mikroelementami
Rozliczne funkcje mikroelementów sprawiają, że tylko rośliny prawidłowo odżywione tymi składnikami są w stanie efektywnie gospodarować azotem. W praktyce rzepak ozimy należy nawozić przede wszystkim borem i manganem, następnie molibdenem, a w dalszej kolejności miedzią, cynkiem i żelazem (w myśl zasady, że o plonie decyduje składnik, który znajduje się w minimum w stosunku do potrzeb). Wiosenne dokarmianie mikroelementami standardowo wykonuje się w dwóch terminach, tj. w fazie rozety oraz pąkowania. Wyjątek stanowi bor, który należy zastosować co najmniej trzy razy, gdyż składnik ten słabo przemieszcza się w roślinie. Stąd też warto nawożenie tym składnikiem rozłożyć w czasie. Nawożąc borem w okresie wiosennym, w zależności od dostępności składnika z gleby i intensywności uprawy zaleca się zastosowanie w granicach 400- 800 g B/ha. Natomiast nawożąc manganem i molibdenem, wskazane jest, aby dawka mieściła się w zakresie 200-400 g Mn/ha i 20-40 g Mo/ha.